Siódmy miesiąc.

2017 to dla nas jakieś pasmo choróbsk. No dosłownie tragedia. Wszyscy po kolei. Ja się jakoś trzymam, ale od dwóch dni ledwo mówię. Wiadomo, że facet umiera przy 36,7 i nasz Tatko niestety ma w tym roku utrzymujący się ten stan gorączkowy zagrażający życiu. A tak całkiem poważnie…;-) Luby zachorował i córka zachorowała. Luby niestety … More Siódmy miesiąc.

Pół roku

Prawie nam minęło, jak z bicza strzelił. Mieliśmy ostatnio bilans półroczniaka- Władzia jest mniejsza, jak inne dzieci, ale mieści się w siatkach. Ja tych siatek zbytnio nie ogarniam, mi wystarczy, jak lekarka powie: „ich bin zufrieden” 😉 Mamy 6,90 kg i całe 64 cm. Niektóre dzieci rodzą się takie długie, i ciężko mi to teraz … More Pół roku